Dęby Królewskie - Binduga Królewska

Dodano: 2012-11-11 14:49:10, Aktualizacja: 2012-11-11 14:49:10

Taką właśnie nazwę nadano pięknej polanie nad Jeziorem Bełdany dla uczczenia pobytu króla Władysława VI Wazy podczas wizytacji Prus Książęcych w 1639 roku.

W latach panowania króla Władysława IV Wazy była to wielka polana, umożliwiająca rozstawienie dużych namiotów dla podróżującego króla polskiego i jego dworu oraz witającego ich w imieniu elektora pruskiego, margrabiego Zygmunta Hohenzollerna. Właśnie ta polana, położona nad Jeziorem Bełdany, przy drodze z Guzianki do Wygryn, którą dzisiaj określa się Bindugą Królewską, 14 lipca 1639 r. była świadkiem odpoczynku władcy polskiego, który był w owych czasach także suwerenem ziem pruskich.

Podróż Władysława IV Wazy po Prusach Książęcych rozpoczęła się od wizyty w Ełku i pierwszego tam noclegu. 13 lipca 1639 r. król polski dotarł do Pisza, gdzie towarzyszący mu senatorowie nocowali na zamku lub w mieście. Sam król nocował prawdopodobnie w kamienicy przy ul. Rybackiej, w której dziś mieści się Ognisko Muzyczne. Co do dalszej drogi, król nie był zdecydowany. Początkowo planował dotrzeć do Pup (dzisiejszego Spychowa), później zmienił plany i chciał jechać konno 10 mil aż do samego Szczytna. Kiedy jednak przybył goniec od elektora z zaproszeniem na łowy, zdecydował ostatecznie ruszyć do odległej o 3 mile Nidy, gdzie zorganizowano kolejny postój.

Z pamiętników A. S. Radziwiłła, który towarzyszył królowi w tej wyprawie, można się dowiedzieć, że postoje i podróż nie odpowiadały polskim dworzanom. Narzekano na obyczaje, kiepskie jadło i wszędobylskie komary.

Chociaż przed I wojną światową i w okresie międzywojennym nadano terenowi inny kształt ze względu na budowę fortyfikacji obronnych, nazwa Dęby Królewskie przetrwała i jest używana do dnia dzisiejszego.

Marek Kaczmarczyk, Zbigniew Popielarczyk

« powrót do listy